czwartek, 2 sierpnia 2012

Cześć Dziewczyny!
Z racji tego, że są wakacje, jest cieplutko i milutko, nie mam czasu na wchodzenie i pisanie co dziennie. Jednakże robię to i tak najczęściej jak mogę. 
Spotkałam wczoraj w naturze wyprzedaż z szafy essence, lakiery, pędzelki, itp.
Kupiłam parę z nich między innymi 
 * 06hazelnout cream pie 
 * Nail art special effect topper
 * Essence Nail Art Stampy Polish
W związku z czym... zrobiłam sobie wczoraj kurację dla dłoni.. 
Najdłużej zmywałam czerwony lakier z paznokci, jednak jest to chyba wina złego zmywacza do paznokci, zamoczyłam je następnie w soku z cytryny i moczyłam, powycinałam skórki, skróciłam, wypiłowałam, wypolerowałam i zrobiłam piling a następnie parafinę, którą trzymałam przez 30min.
Zostało już tylko malowanie 
  *odżywka eveline 8w1
  *dwie warstwy Essence nude 06
  *NYC, Long Wearing, nr. 105 Starry Silver Glitter (pepco)
  *bezbarwny jakikolwiek macie :)
Efekt? ;>


 Przepraszam za nie domyte skórki w około, starałam się wczoraj niczego nie dotykać żeby dziś do rana wyschły ;)



1 komentarz: